Sygnity

Pracuj z nami

Jak wygląda praca w Sygnity na stanowisku Product Managera? Rozmawiamy z Marcinem Zawiszą. 

Poznaj nas to cykl, w którym przedstawiamy pracowników naszej firmy. Pytamy ich o początki kariery, projekty, z których są najbardziej dumni i wiele innych tematów. Zapraszamy na rozmowę z Marcinem Zawiszą, Product Managerem w Sygnity.

Moja kariera w Sygnity zaczęła się…

ponad 7 lat temu, gdy uznałem, że najlepiej będę rozumiał rynek i proces realizacji projektów IT, gdy zdobędę doświadczenie po stronie producenta oprogramowania. Wcześniej przez prawie 10 lat pracowałem w sektorze publicznym i zamawiałem rozwiązania informatyczne, więc miałem już sporą wiedzę i doświadczenie projektowe, ale głównie z perspektywy klienta. Chciałem rozwinąć swoje kompetencje o perspektywę realizacyjną. 

Pojawiając się w pracy, pierwszą rzeczą, którą robię …

jest sprawdzenie listy kontrolnej to-do i wyznaczenie 2-3 najważniejszych spraw, którymi muszę się zająć, by uznać dzień za udany i efektywnie wykorzystany. Praca koncepcyjna na początek, potem sesje telefoniczne, spotkania, korespondencja elektroniczna, podsumowanie dnia i zarys planu na dzień następny. Oczywiście, czasami mój plan dnia się dynamicznie zmienia,  pojawiają się niespodziewane zadania, którymi trzeba się zająć od razu. Chyba każdy musi wypracować sobie swoją własną metodę zarządzania pracą, która pozwoli na zachowanie elastyczności. 

Moje stanowisko wymaga …

koncentracji i interdyscyplinarnego podejścia. Moja rola w firmie łączy kilka kompetencji. Z jednej strony jest to dobre zrozumienie biznesu i potrzeb klienta (w moim przypadku jest to sektor publiczny, w którym proces sprzedaży, z uwagi na prawo zamówień publicznych, rządzi się swoimi prawami), z drugiej strony, konieczne jest zarówno dobre zrozumienie technologii, jak również wiedza z zakresu nowoczesnych metod zarządzania projektami, produktami i zmianą a także zarządzania strategicznego. 

Dobra współpraca opiera się na …

wzajemnym szacunku, otwartej komunikacji oraz transparentności działań. Te trzy rzeczy moim zdaniem są najważniejsze. W naszej firmie pracują profesjonaliści, bogaci w doświadczenia z wielu projektów, z bardzo dużą wiedzą techniczną i o wysokiej etyce pracy. 

Zatrudniam osoby, które…

przede wszystkim cechują się niezależnym myśleniem i otwartością na zmiany. Rynek IT bardzo szybko się zmienia, pojawiają się nowe trendy, regulacje prawne i technologie, trzeba zatem umieć szybko ocenić, czy i jak można je wszystkie wykorzystać w naszej działalności biznesowej.  Zdolność do szybkiej i niezależnej oceny jest w moim przekonaniu kluczowa.

Najbardziej jestem dumny z…

zaufania, jakim darzy mnie firma. Niektórzy uważają, że zaufanie to waluta przyszłości, ale mi osobiście bardzo, bardzo pomaga w budowaniu zdrowych relacji ze współpracownikami oraz przełożonymi. To daje mi wiarę w to, że mój głos zostanie wysłuchany i może mieć wpływ na podejmowane decyzje biznesowe firmy – zarówno zewnętrzne sprzedażowe czy realizacyjne, jak i te wewnętrzne dotyczące rozwoju czy zmian w sposobie pracy.

Mój najtrudniejszy moment w karierze …

w Sygnity były dla mnie dwa takie momenty. Pierwszy moment, gdy rozmawialiśmy z dwoma poważnymi partnerami zagranicznymi o współpracy strategicznej na rynku rozwiązań dla placówek medycznych. Niestety w obu przypadkach, nie udało się w końcowej fazie znaleźć odpowiedniej formuły, na którą obie strony by się zgodziły. Drugi moment, gdy podjąłem decyzję, by spróbować swoich sił w innej firmie i musiałem poinformować swoich szefów o decyzji odejścia, zarządzić procesem wyjścia z firmy. Życie się jednak tak potoczyło, że wróciłem do Sygnity, bogatszy i silniejszy o doświadczenia w branży farmaceutycznej. 

W Sygnity nauczyłem się…

przede wszystkim profesjonalizmu i kultury organizacyjnej dojrzałej firmy technologicznej. To bezcenne doświadczenie i wiedza, których nie można zdobyć na szkoleniach czy na studiach podyplomowych. 

Po godzinach lubię…

podróżować, poznawać nowe miejsca – bez względu na to czy to jest dłuższa objazdowa podróż (zdecydowanie preferujemy z żoną, samodzielnie planowane przez nas wyjazdy), czy po prostu krótki kilkudniowy city break. Uwielbiam góry, bo to jedno z nielicznych miejsc, gdzie naprawdę mogę psychicznie się zregenerować i odpocząć. Interesuję się sportem – bardzo lubię piłkę nożną i koszykówkę (w którą również grywam amatorsko) – zarówno w wydaniu klubowym jak i reprezentacyjnym. Sporo czytam – zarówno pozycji zawodowych, jak również beletrystyki szczególnie Domaradzkiego, Chmielarza, Żulczyka, Sobczak i Szamałka. Oglądam też sporo filmów, od niszowych, alternatywnych produkcji, przez filmy dokumentalne po globalne blockbustery, czy dobre pozycje serialowe na Netflix czy HBOgo. Staram się obejrzeć większość premier na dużym ekranie. Podsumowując – podróże, sport i kultura –  bardzo lubię i wierzę, że sporo wnoszą w moje życie pozazawodowe, a czasami zdarza się i tak, że podsuwają ciekawe pomysły zawodowe.