Sygnity

Pracuj z nami

Jak zaczęła się moja przygoda w Sygnity –
rozmawiamy z Pawłem Praczykiem

“Pracuj z nam” to cykl, w którym przedstawiamy pracowników naszej firmy. Pytamy ich o początki kariery, projekty, z których są najbardziej dumni i wiele innych tematów. Zapraszamy na rozmowę z Pawłem Praczykiem, Programistą .NET w Sygnity.

Moja kariera w Sygnity zaczęła się…

około 2 lata temu. Natomiast ten czas bardzo szybko mi minął i czuję, jakby to było wczoraj. W pewnym momencie swojego życia stwierdziłem, że czas na zmianę środowiska pracy i wtedy właśnie dostałem się na staż w Sygnity. Zależało mi na pracy zespołowej i tym, żeby wytwarzać jakieś rozwiązanie dla klienta. W naszej firmie od razu zostałem rzucony na głęboką wodę. Bardzo mi się to podobało, bo dzięki temu szybko się wdrożyłem i złapałem chemię z ludźmi, z którymi do tej pory współpracuję.

Pojawiając się w pracy, pierwszą rzeczą, którą robię …

jest włączenie laptopa. Zaraz potem uciekam do kuchni, żeby zrobić sobie kawę. Nie wyobrażam sobie, żeby rozpocząć dzień bez kawy. Dopiero, gdy ją wypiję to jestem w stanie zaplanować pracę na dany dzień i zdzwonić się ze współpracownikami. W moim zespole wszyscy pracujemy zdalnie, dlatego ten kontakt online jest dla mnie bardzo ważny. Rozmawiamy zarówno o bieżących sprawach związanych z projektami, ale również pytamy co u nas słychać w życiu prywatnym.

Moje stanowisko wymaga …

na pewno dużej kreatywności. Według mnie jest to jedna z najważniejszych cech u programisty. Pozwala ona czasami w niekonwencjonalny sposób rozwiązać jakiś trudniejszy problem, szczególnie w sytuacjach, gdy wydaje nam się, że nie mamy 100% wiedzy, co do rozwiązania.

Panuje taki stereotyp, że programiści są zamknięci w sobie… Ja uważam, że komunikacja jest bardzo ważna w pracy programisty. Jeśli chcę skończyć jakiś projekt z moim zespołem, to musimy wiedzieć, czego klient od nas wymaga i czego potrzebuje. Dobra komunikacja w zespole to podstawa, ponieważ musimy ze sobą rozmawiać, żeby wiedzieć jak dane rozwiązanie ma wyglądać. Bez sprawnej i skutecznej komunikacji wielu sukcesów byśmy nie osiągnęli.

Dobra współpraca opiera się na …

słuchaniu drugiej osoby i akceptowaniu odmiennych opinii. Istotną cechą jest też szczerość, bo jeśli ktoś jest szczery, to łatwiej nam jest takiej osobie zaufać i zbudować z nią relację. Także współpraca to według mnie szczerość, zaufanie i słuchanie siebie nawzajem.

Najbardziej jestem dumny z tego…

jak wygląda praca w naszym zespole oraz jak układa się kooperacja z innymi osobami. Od początku pracy w Sygnity widziałem bardzo dużą otwartość ludzi na nowe osoby w firmie. Było to coś czego nie miałem okazji wcześniej doświadczyć.

Mój najtrudniejszy moment w karierze …

zdarzył się po około roku pracy w firmie. Był to czas, kiedy miałem bardzo dużo obowiązków, bo oprócz pracy w Sygnity nadal jeszcze studiowałem, a do tego pisałem pracę dyplomową. Okazało się, że tych zajęć było zbyt wiele i w pewnym momencie, jak to mówią, chciałem to wszystko rzucić i wyjechać w Bieszczady.😊 W tamtym czasie myślałem również, że sam muszę zrobić wszystkie zadania, bo w przeciwnym razie nie będą one wykonane tak dobrze. Na szczęście moje myślenie się zmieniło. Z tamtej sytuacji natomiast wypłynęła dla mnie lekcja, żeby w przyszłości nie brać na siebie zbyt wielu obowiązków, które wykraczają ponad moje możliwości.

W Sygnity nauczyłem się…

jak być kameleonem. Moja praca czasem wymaga bycia kameleonem, dostosowywania się do potrzeb klientów oraz innych współpracowników. Będąc na stażu nauczyłem się również obycia z innymi ludźmi i tego, że ktoś może oczekiwać ode mnie czegoś innego niż mi się wydaje. Dodatkowo nauczyłem się też dobrej współpracy z innymi. Jak dobrze zorganizuje się pracę w zespole, to nie dość, że ta praca jest przyjemna, to dodatkowo udaje nam się zrealizować cele.

W Sygnity cenię sobie…

mój zespół. Coś, co mnie uderzyło na samym początku, kiedy przyszedłem do Sygnity to było to, jak ludzie wspierają się nawzajem, jakie mają do siebie zaufanie, które jest poparte szczerością przełożonych czy też współpracowników. To naprawdę widać od razu, że jedna osoba pomaga  drugiej i każdy czuje, że jest częścią zespołu, a nie tylko jednostką. To jest coś, co podkreślam od początku, ale wydaje mi się, że to jest to najważniejsza cecha, którą od początku zauważyłem w Sygnity.

Po godzinach lubię…

spędzać czas aktywnie. Bardzo lubię chodzić na spacery z moją dziewczyną. Obydwoje mamy pracę siedzącą, dlatego po godzinach staramy się chodzić na długie spacery, żeby trochę oczyścić głowę. W dni wolne od pracy natomiast staramy się wyjeżdżać poza miasto i zwiedzać jakieś niedostępne miejsca. Lubię również spędzać czas na siłowni. Moją mniej standardową pasją, która zajmuje mi sporo czasu jest majsterkowanie przy samochodzie.