Sygnity

Pracuj z nami

Programista z pasją – rozmawiamy z Łukaszem Spychałą

„Pracuj z nami” to cykl, w którym przedstawiamy pracowników naszej firmy. Pytamy ich o początki kariery, projekty, z których są najbardziej dumni i wiele innych tematów. Zapraszamy na rozmowę z Łukaszem Spychałą, Programistą .NET w Sygnity. W czasie wolnym Łukasz zajmuje się fotografią analogową. W ostatnim czasie wygrał międzynarodowy konkurs fotograficzny „International Photography Awards 2022” i zdobył tytuł „Professional Analog / Film Photographer of the Year”!

Moja kariera w Sygnity zaczęła się…

od złożenia CV podczas Targów Pracy na Politechnice Wrocławskiej w 2018 roku. Studiowałem wtedy II stopień Informatyki na wydziale „Informatyki i Zarządzania” na specjalności „Projektowanie Systemów Informatycznych”. Po szybkiej i przyjemnej rozmowie rekrutacyjnej trafiłem do projektu w Sektorze Bankowo-Finansowym na stanowisko Junior .NET Developera i zostałem w tym projekcie do dzisiaj. Innymi słowy, strzał w dziesiątkę!

Pojawiając się w pracy, pierwszą rzeczą, którą robię …

jest sprawdzenie Skype oraz Outlooka, ustalenie zadań oraz priorytetów na najbliższy czas, a następnie zrobienie sobie porządnego kubka porządnej herbaty. To podstawa dobrego rozpoczęcia dnia.

Moje stanowisko wymaga …

dużych monitorów oraz wygodnego fotela, ponieważ komfort pracy to podstawa 😊 Zaś moje stanowisko jako zawód wymaga wielu umiejętności miękkich, takich jak komunikatywność czy kreatywność, ale przede wszystkim znajomości technologii, w których się pracuje. Przydaje się też wiedza z nowinek technicznych, bo często można skorzystać z nowych technologii, a nie opierać się na starych rozwiązaniach. Warto też umieć czytać między wierszami, bo niekiedy to właśnie tu leży clue zadania lub nawet ważne wymaganie od klienta.

Dobra współpraca opiera się na …

szczerości i prawdomówności. Wiele nieporozumień może wynikać z niedopowiedzeń, więc warto jasno i bezpośrednio rozmawiać ze współpracownikami, by wszystko było „czarno na białym”, czy też „biało na czarnym”, jak na prawdziwego programistę przystało.

Najbardziej jestem dumny z tego…

że jestem pracownikiem tak prężnie rozwijającej się firmy i mam poczucie, że to, co robię, może zmieniać Świat na lepsze.

Mój najtrudniejszy moment w karierze …

chyba jeszcze nie nastąpił. Albo nie jestem świadomy, że jakiś moment był właśnie tym najtrudniejszym. Tak naprawdę moja kariera trwa bardzo krótko w porównaniu do stażu niektórych współpracowników i ciężko mi na ten moment wskazać ten najtrudniejszy moment. Mówi się, że początki zawsze są trudne, więc może właśnie te początki? Mnogość ofert i pracodawców, podjęcie decyzji, kim chce się zostać i co chce się robić w życiu, a także przejście w taką prawdziwą dorosłość – w tym pogodzenie jeszcze nauki na uczelni wyższej z pracą zawodową.

W Sygnity nauczyłem się…

przede wszystkim dobrze zorganizowanej pracy w grupie, a także poznałem workflow, jaki często towarzyszy realizacji projektów informatycznych.

W Sygnity cenię sobie…

miłą, wręcz rodzinną atmosferę. Pomimo tego, że jest to duża Firma o zasięgu międzynarodowym, to czuć w niej pewną kameralność i bliskość.

Po godzinach lubię…

zajmować się fotografią. Jest to moje największe i najważniejsze hobby, któremu oddaję się w stu procentach po godzinach pracy. Ostatnio nawet udało mi się wygrać międzynarodowy konkurs fotograficzny „International Photography Awards 2022”, zdobywając przy tym tytuł „Professional Analog / Film Photographer of the Year”!

Fotografia towarzyszyła mi od dziecka. Moja mama poznała mojego tatę w ciemni. Ona sama do dziś zajmuje się fotografią krajobrazową! W rodzinnym albumie moja mama uwieczniła mnie wykonującego moje pierwsze zdjęcie w wieku 3 lat, a obok widnieje wykonana przeze mnie fotografia.

Zajmuję się fotografią tradycyjną, analogową. Jednak wolę określenie hybrydową, ponieważ po wywołaniu filmu nie robię odbitek w ciemni, a skanuję negatyw w formie cyfrowej. Fotografia jest moją pasją, więc cały czas eksperymentuję i staram się nią cieszyć. Nie ma w mojej fotografii utartego schematu ani nie mam określonego sposobu pracy. Dużo miejsc przykuwa moją uwagę i niekiedy to one same szepczą mi do ucha historię do opowiedzenia. Poprzez kadry ukazuję charakter modelki, jeszcze innym razem wyrażam określone emocje czy opowiadam swoją lub cudzą historię. Do współpracy na sesji podchodzę trochę psychologicznie. Staram się wyczuć, jaki sposób pracy najbardziej będzie odpowiadał fotografowanej przeze mnie osobie.

Fotografia tradycyjna to zupełnie inne podejście i styl pracy. Bardzo lubię pracować nad danym kadrem i go doskonalić. Naciśnięcie spustu migawki jest już ostatnim krokiem i przypieczętowaniem kadru i detali, co do których jestem pewien, że powinny być właśnie takie, a nie inne. Tworząc zdjęcia, czuję spokój, jakby mój czas zwolnił. Biorę wdech i realizuję to, co w danym momencie siedzi mi w głowie i co porusza moje serce. 

Więcej o wygranej Łukasza w konkursie fotograficznym „International Photography Awards 2022” przeczytasz pod tym linkiem: https://www.wroclaw.pl/kultura/international-photography-awards-2022-lukasz-spychala-wroclaw